Rozpoczął się na dobre XII sezon Rekreacyjnej Ligi Biznesu. Za nami już dwie kolejki spotkań I i II ligi. W ekstraklasie, w drugiej kolejce – ostre strzelanie urządził sobie REPORTER, który bezlitośnie wypunktował osłabione kadrowo OBI Bytom aż 17:3. Największy wkład w zdobycz bramkową mieli Arkadiusz Stępień (4br) oraz Łukasz Musiał (5br). Miłe złego początki zanotowali reprezentanci SIRTELA, którzy już w 1’ po bramce Huberta Kamińskiego objęli prowadzenie nad UPC Katowice, by ostatecznie przegrać 7:1. Największe uznania należą się Grzegorzowi Grabowskiemu, który zdobywając kolejno trzy bramki poprowadził drużynę UPC do kolejnego zwycięstwa. Do ciekawego pojedynku doszło pomiędzy ARCHIDOC-iem i WĘGLO SMYKIEM. Występujący w tym dniu w okrojonym składzie ARCHIDOC, nie mając nikogo na zmianę wydawał się być łatwym kąskiem dla ubiegłorocznego mistrza II ligi – drużyny WĘGLO SMYK. Nic bardziej mylnego. Archiwiści zagrali bardzo rozsądnie przyjmując rywala na swojej połowie wyprowadzając przy tym zabójcze kontry. Tym samym dzięki znakomitej taktyce i odrobinie szczęścia ARCHIDOC pokonał WĘGLO SMYK 4:3. Spotkanie pomiędzy MAKRO Katowice i KLINIKĄ 2000 zostało przełożone na 31 października.

Na zapleczu ekstraklasy RLB, w grupie 1 reprezentacja IMPEX-u potwierdziła, że początki sezonu wybitnie im sprzyjają zwyciężając tym razem wysoko beniaminka rozgrywek drużynę ARKANUM-GORBINA aż 12:2. W kolejnym meczu jeden z faworytów rozgrywek II ligi – reprezentacja CEKOLU zwyciężyła po ciekawym spotkaniu ambitnie walczącą drużynę CITIBANK HANDLOWY/RLB wynikiem 4:0. W ostatnim spotkaniu 1 grupy II ligi drużyna TESCO Katowice z chirurgiczną precyzją wykorzystała wszystkie błędy ekipy NBP Katowice zwyciężając bankowców 6:1. Swój dzień miał Rafał Kansy, który aż czterokrotnie znalazł się we właściwym miejscu i czasie aplikując swoim przeciwnikom aż 4 bramki.

W grupie 2 II ligi reprezentacja ELEKTROWNI ŁAZISKA zdobyła kolejne 3 pkt. zwyciężając tym razem drużyną HUF 5:2. Zwycięstwo, tak jak i w poprzednim meczu z RIETEREM nie przyszło łatwo. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem HUF-u 2:0, jednak druga to już popis zespołu z Łazisk, który lepiej wytrzymał kondycyjnie trudy spotkania zdobywając po przerwie aż 5 bramek nie tracąc przy tym żadnej. W spotkaniu POLKOMTELA ze Świętochłowickim SOR-DREW-em, komórkowcy nie mogli skorzystać ze swojego etatowego strzelca Michała Narbutta, efektem czego dobra gra Plusa kończyła się z reguły na przedpolu Świętochłowiczan. SOR-DREW za to, grając skuteczną zespołową piłkę systematycznie powiększał dorobek bramkowy zwyciężając ostatecznie POLKOMTEL 6:2. Po pierwszym niepowodzeniu w drugim spotkaniu reprezentacja SPIN S.A. po dobrej grze musiała uznać wyższość silnej drużyny RIETERA ulegając 0:4. Początek meczu mógł wskazywać na wysokie zwycięstwo RIETERA gdyż już w 30 sekundzie pierwszą bramkę zdobył Michał Majewski. SPIN jednak wyciągnął wnioski z tej sytuacji wzmacniając czujność w obronie i grając więcej piłką. Ostatecznie jednak RIETER konsekwentnie zmierzał po komplet punktów by w 39 minucie za sprawą Przemysława Wróblewskiego ustalić wynik spotkania.